Kobieta i czerń...

Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 160 (styczeń 2017)
Dzisiaj seria portretów na ciemnym tle z własną modelką... Dobrze, że cierpliwa i wyrozumiała, dzięki temu zdjęcia dają satysfakcję. Oczywiście ocena, jest subiektywna. Jestem tutaj dosyć stronniczy, bo bliskich traktujemy wyjątkowo i ciężko się odnieść krytycznie do siebie samego. Portrety, to dla mnie, ciągle wielka niewiadoma. Jestem samoukiem, a zdjęcia robiłem w domowych warunkach z wykorzystaniem 2 żarówek o temperaturze barwowej 4900 lm, lampy błyskowej i tła. Jeżeli chodzi o moją ocenę, to jestem zadowolony, choć wiem, że jeszcze bardzo dużo, jest do poprawy. Wasze opinie będą dla mnie bardzo cenne i zawsze, są mile widziane. Staram się robić postępy, a praca z surowymi plikami RAW, chyba wygląda coraz lepiej, bo więcej tajników mojego programu Capture One "ogarniam" i rozumiem.










Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 100
Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 160


Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 125
Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 125


Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 125
Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 125




Sigma 17-50, 1/125s, f/3.2, ISO 125
Sigma 17-50, 1/160, f/3.2, ISO 125


Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 125
Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 125

Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 125
Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 125 


Sigma 17-50, 1/160s, f/3.2, ISO 125

Komentarze

Popularne posty