Sepia, a zdjęcia przyrody...

Sigma 17-50, 1/25s, f/22, ISO 200, filtr polaryzacyjny, (marzec 2016)

Nasze zdjęcia mają na celu coś zaprezentować, pokazać, opisać i bez względu na to czy jest, to opowieść (zdjęcia opowiadające) czy pojedynczy bohater (zdjęcia jednotematyczne) swój niepowtarzalny urok i charakter zawsze mają fotki w odcieniach sepii. Charakterystyczny złoto-brązowy odcień dodaje takim kadrom tajemniczości, niezwykłości, pozwala się zamyślić, zastanowić, "wczytać" w szczegóły, które kryje dana praca. Pomimo, że takie zdjęcia przypominają nam czas początków fotografii, to bardzo lubię korzystać z tego efektu przy wykonywaniu zdjęć przyrody, starych przedmiotów oraz ludzi. Gdy szukamy w zdjęciach nietuzinkowych czy nierozpraszających barw, które mogą pozwolić nam się skupić na fotografowanym temacie, powinniśmy korzystać z barwienia w sepii.
Tego typu barwę łatwo uzyskamy podczas wywoływania surowych plików RAW lub w programach graficznych. Często taką możliwość również oferują współczesne aparaty fotograficzne w programach tematycznych. Zapraszam do eksperymentowania, bo można w wielu przypadkach, bardzo odmienić nasz zwykły, przeciętny kadr...
Inne przykłady moich zdjęć w sepii znajdziecie pod linkami:

Sigma 17-50, 1/1250s, f/2.8, ISO 200, filtr polaryzacyjny, (marzec 2016)

Sigma 17-50, 1/160s, f/6.3, ISO 250, filtr polaryzacyjny, (marzec 2016)


Sigma 17-50, 1/50s, f/22, ISO 200, filtr polaryzacyjny, (marzec 2016)


Komentarze

Prześlij komentarz

Cieszę się z każdej opinii i liczę na waszą konstruktywną krytykę. Komentarze wulgarne oraz zawierające niewłaściwe treści będą usuwane.

Popularne posty